niedziela, 22 listopada 2015

19.Związki,Strefa P,Przemyślenia, Uczucia.


Witam !

Dawno mnie tutaj nie było, wszystko jest okej, w jak najlepszym porządeczku. 
Dzisiaj wracam z dość długą notką :D. #związki.
Rozppisałam ten temat sobie już wczoraj, na kartkach w zeszycie ;). Więc jadym z tematem! ;)

  
"Wielka miłość nie wybiera, 
czy jej chcemy nie pyta nas wcale" 
- Seweryn Krajewski - Wielka Miłość
lub 
  "Miłość to ściema, miłości nie ma,
są tylko głupie zauroczenia." 

Wiem, podjęłam się ciężkiego tematu, i czuję sama że nie wszystkie tematy zostały tutaj poruszone. Możecie się z tym zgodzić, lub nie, ale zapraszam Was do lektury ;). Zacznijmy od podstaw,czyli "definicji":
1. Singiel/Singielka - osoba żyjąca w pojedynkę, z przyczyn losowych lub świadomego wyboru. Są to : panny,kawalerowie,rozwodnicy,owdowiałe osoby, lub w separacji(jeśli nie podlegają innemu stałemu związkowi). Stanowią gospodarstwo jednoosobowe. Słowo pochodzenia angielskiego.
2. Więź Społeczna - określa ogół stosunków społecznych, zapewnia grubpom i zbiorowościom zdolność do trwania,rozwoju i funkcjonowanie,które opierają się na oddziaływaniach członków zbiorowości, modyfikując ich zachowanie, a prowadząc do trwałych więzi. Więzi społeczne : rodzinne,sąsiednie,narodowe,produkcyjne.
3. Relacje interpersolnalne, między ludzkie - wyrażanie między(dwoma lub więcej) partnerami uczuć, oraz postaw(podział po między ja i Ty). Powiązania mogą być pozytywne, lub negatywne, których wyrazem są np. : agresja,wrogość,atrakcyjność interpersolnalna,miłość,zakochanie,intymność,obojętność,nienawiść,konflikt,zerwany kontakt,dystans emojonalny,admiracja,skupienie uwagi,przemoc,manipulacja,kontrolowanie,lekceważenie.
4.
Miłość - uczucie, typ relacji między ludzkich,często inspiracją jest dla artystów,ważny aspekt psychologii,filozofii i religii. Definiowana jest przez religię chrześcijańską jako "dążenie bytu do dobra",lub w 1 Kor 13,13, oraz jako sens życia człowieka. NIE MA DEFINICJI MIŁOŚCI, GDYŻ KAŻDA JEST INNA, ALE TO KAŻDA, I KAŻDY INACZEJ JĄ ODCZUWA I OPISUJE.

  • Agape - rodzaj miłości bezinteresownej,opartej na altruizmie(działanie na korzyść innych- alter "inny,durgi"), w religii chrześcijańskiej.
  • Do Boga np. chreścijańska
  • Miłość dworska - utrzymanie dystansu,gdyż wszelkie czułości publicznie okazywane, były przedmiotem kpin. Natomiast rozgłos był w literaturze , była zbyt wyidealizowana,przesadzona jej przedmiotem stawały się zamożniejsze, nieosiągalne kobiety.
  • Miłość erotyczna -
    Eros(gr; łac.- Amor; Kupid - symbol miłości w sztuce) - twórcza,kreatywna, lub romantyczna - dominuje w niej : sentyment,tęsknota,oczarowanie,pragnienie coraz większej pełni.
    Sexus - zmysłowa,zbliżenia płciowe,oparta na wzajemnym pożądaniu,najczęściej swój początek ma w zakochaniu.
  • Miłość plantoniczna - wzniosła,wyidealizowana, wolna od sexu i zmysłowości, przyjacielska,bezinteresowna,lojalna i wierna, literatura i sztuka -renesans, z pism Platona(Uczta) - jego miłość była drogą wiodącoą ku wyższym formom poznania, od miłości cielesnej do homoseksualnej, ku poznaniu ideom dobra i piękna.
  • Miłość romantyczna - wielkie i wspaniałe uniesienia serca, odrywające od rzeczywistości świata, uczucia piękne i głębokie. Podstawowa zasadą romantyzmu było doświadczenie miłości - nie zależnie czy przynosiła szczęście czy chwile cierpienia. Oparta na teorii Platona, w której Bóg stworzył dwie połączone dusze i wysyła je na Ziemie, a one mają za zadanie się odnaleźć, a siła ich przyciągania jest ogromna,silniejsza od śmierci. Ten ideał okazał się zbyt "cudowny" i nie dościgniony dla człowieka - co powodowało cierpienie,gdyż dwie kosmiczne połówki się odnalazły, to w żadnej magiczny sposób nie mogły się połączyć. Według miłości romantycznej jest ona : nie tylko przeżyciem i psychologicznym, ani celem dla sieibei, dzięki niej człowiek może uczestniczyć w wyższej rzeczywistości, którą czują tylko wybrani : geniusze i święci.
  • Miłość własna - kojarzona z egoizmem,ale to nie jest synonim tego słowa,w duchowość chrześcijańska podkreśla że miłość do samego siebie nie jest czymś złym,jeśli to nie jest tylko i wyłączne skupianie całej uwagii na sobie, np. Św. Augstyn: "Kto nie umie kochać siebie, nie umie też kochać bliźniego", lub Św. Tomasz z Akwinu - pisał że człowiek z natury został stworzony do kochania nawet siebie, gdyż miłość do samego siebie ubogaca się i doskonali przez bezinteresowną miłość do innych - "miłość jaką darzy ktoś innych, wynika z miłości do samego siebie".
5. Zaufanie - w stosunku do drugiej osoby oznacza jej uczciwość wobec nas, co niekoniecznie oznacza naszą uczciwość wobec drugiej osoby,ale nie musi być odwzajemninona podstawowa więź między ludzka, bywa szczególnie cenne w sytuacjach kryzysowych. Buduje dobre relacje, zapewnia szczęście , gwartantuje bezpieczeństwo i trwałość związku. Jeśli brak jest zaufania lub zostało ono nadużyte to związek przeradza się w więzienie, co skazuje go na kryzys lub rozpad. Brak zaufania zaczyna się nie winnie od sprawdzania wiadomości,kontrolowania połączeń drugiej osoby. Po mimo naszych 'dobrych' zamiarów, skutek jest przeciwny do 'dobra'. Ograniczenia także nie są dobrą metodą, lub zakazy. Jeśli nie ufamy to atmosfera staje się podjerzliwa,a osoba sprawdzana czuje osaczenie i uwięzienie,co bardzo osłabia więzi. Duża liczba ogarniczneń wpływa na kłamstwa, i domaganie się swoich praw.Brak zaufania do drugiej połówki bierze się z : obawy - że ktoś jest lepszy(w tym atrakcyjny, pociągający) od nas, przez co przestajemy wierzyć w siebie, z zazdrości,lub z konkertnych dowodów.
~Co zrobić , aby temu przeciw działać ? :
*poprawa atmosfery w związku

*co lubi nasz partner/partnerka i  na czym mu/jej zależy
*sposób zaspokojenia jego/jej pragnień
*roziwązywanie problemów
*dobrze wykorzystać wspólny czas
*nie zaniedbywać drugiej połówki
!Nie działajmy ze skrajności w skrajność - nie podjerzewajmy bez podstawnie, ale i nie wierzmy na ślepo jeśli jest jakiś problem(zwłaszcza gdy przy próbie rozmowy temat zostaje 'olany')
6.Rozmowa - środkiem jest język mówiony,komenikacji werbalnej często towarzyszy niewerbalna. Podstawowy sposób komunikacji między ludzkiej. Osoby : mówiąca i słuchająca - posługują się jednym kodem(językiem), który znają.
Czynniki wpływające na rozmowę :
*akcent i modulowanie - często większy wpływ ma to niż treść wypowiedzi
*stopień płynności mowy
*zawartość (treść) wypowiedzi - zasób leksykalny, który związany jest z kompenecjami kulturowymi - osoby o mniejszych kompetencjach kulturowych rzadziej posługują się językiem literackim, a częściej gwarą środowiskową lub regionalną.
*iloczas - zmiejszenie lub wydłużenie czasu wypowiadanego słowa.
*gesty i mimika -przyjęte w kodzie językowym, potwierdzają komunikaty zwerbelowane. Warto rozmawiać na temat problemów, poglądów. Choć nie wszystkie rozmowy są łatwe i przyjemne. Napewno ważnymi rozmowami są te na temat : stylu życia,poglądu na pewne sprawy,o problemach - jak i tutaj czego my również oczekujemy od swojej drugiej połówki, bo nie zawsze może ona odczuć to czego chcemy, lub nie akceptujemy. Rozmowa elimnuje ponad połowę kłótni, zmniejsza ilość kłamstw,aby rozmowa była jednak odpowiednio przeprowadzona trzeba wybrać odpowiedni moment,zchować spokój, także zwrócić uwagę na zachowanie.
7.Zakochanie - często błędnie mylone jest z miłością. Charakteryzuje się obsesyjnym myśleniem o drugiej osobie i pragenieniem przebywania z nią. W przypadku niedostępności obiektu uczuć, osoba zakochana cierpi.Objawy zakochania :
*uczucie lekkości i łaskotania w brzuchu oraz brak apetytu(wyrzut adrenaliny)
*myślenie cały dzień - od przebudzenia do pójścia spać,tylko o 'tej' osobie
*brak logicznego myślenia
*sny z 'tą' osobą
*trudność przy skupianiu się na czymś
*czekanie na jakiś znak od 'tej' osoby - sms,telefon etc.
Jak to mawia moja Przyjaciółka - Wero :
"Zakochanie to stan w którym człowiek idzie do innego świata gdzie nic i nikt nie istnieje, oprócz 'tej' osoby.Zakochanie to coś negatywnego, co oznacza że jest czegoś za DUŻO,za to miłość to coś innego"
8.Pożądanie fizyczne - pierwszy etap miłości, odpowiada za to : estrogen - kobiety, testosteron - mężczyźni. Fizyczna reakcja wyraża chęć obcowania z daną osobą,która podoba się przede wszystkim pod względem wyglądu fizycznego, im więcej czasu spędzamy z daną osobą, tym wzrasta nasze zainteresowanie. Zaczynamy zwracać uwagę już nie tylko na wygląd, ale i na intelekt, oraz dążymy wtedy do spotkań z daną osobą. Interesuje nas zainteresowanie drugiej osoby.
9.Zauroczenie - staramy się zdobyć zainteresowanie drugiej osoby, która nas nadal fascynuje. Zależy nam, aby 'ta' osoba odkryła w nas kogoś godnego uwagi i poświęcenia czasu. Zauważamy że dana osoba staje się dla nas kimś więcje niż 'interesującym obiektem'. Pojawiają sie niekontorlowane uczucia,doznania, emocje jak np. tęsknota - brak towarzystwa tej osoby. Staje się ona także tematem naszych rozmów,marzeń,westchnień. Staramy się poświęcać jej maximum naszego czasu, oraz naszą bliskość.
10.Tęsknota - odczucie brak kogoś lub czegoś istotnego dla danej osoby. Towarzyszy temu : niepokój,smutek,zamyślenie. Powodami mogą być : brak/ogranicznie kontaktów z bliskimi,spowodowane obiektywną sytuacją losową/ subiektywnym stanem pscyhicznym. Odczuwa się to także w związku z pragnieniem posiadania partnera,potrzebą akceptacji i zrozumienia przez niego. Może doprowadzić do depresji.
11.Akceptacja - drugiej osoby, to nic innego jak 'pogodzenie' się z jej odmiennością od naszej osoby, z wszelkimi wadami - które nie psują relacji , nie mylić akceptacji wad z chrobami jak np.alkoholizm, nakromania - bo to są choroby z którch ciężko się wyleczyć,potrzebny tutaj jest lekarz.


12.Pytanie które trzeba sobie zadać przed rozpoczęciem związku : 
Czy jesteśmy gotowi na taką relajcę ? Czy to nie jest spowodowane jakąś zazdrością ( np.bo koleżanka ma chłopaka) lub nie chcemy zastąpić czyjegoś miejsca ( pokazać jak fajnie jest bez tej osoby, takie "udawanie") ? Czy naprawdę tego chcemy ? Czy nie chcemy czegoś na siłę ? Czy doświadczenia nam na to pozwalają ( pogodzenie się z przeszłością).
13.Przy poznawaniu nie skreślajmy kogoś, bo nigdy nie wiadomo w jakim jest nastroju, trzeba dać jakąś szansę,aby kogoś ocenić, sami nie lubimy oceniania,bez poznania nas. Nie skreślajmy kogoś bo nie ubiera się w markowych ciuchach,lub jego styl prosi o pomstę do nieba,albo nie jest tak przystojny jak Johny Depp, czy jakaś inna gwiazdorzyna , bo wygląd przeminie, a styl ubierania można zmienić, zaproponować zmianę. Nie skreślajmy kogoś bo jest chory - nigdy nie wiadomo co nam przyniesie życie,ale tutaj trzeba rozważyć jedną kwestię czy damy radę pomóc takiej osobie, czy jesteśmy na tyle silni, bo łatwo zrobić komuś nadzieję. Nie nastawiajmy się że każdy przypadkowo poznany mężczyzna, że każdy kto napisze do nas to już jest ten miłość do grobowej deski. Ja osobiście takie nastawienie miałam duuużo czasu temu z minimum 5 lat wstecz temu, później ewulowało w "co ma być to będzie". Przed pierwszym spotkaniem nienastawiajmy się ani na miłość, ani na totalną klapę, bo od tego zależy jakie przeymyślenia będziemy mieli na temat owej osoby, i czy damy jeszcze szansę aby się poznawać. Pierwsze wrażenie jest najważniejsze, to ono głównie decyduje o kolejnym "kroku".
14.Friend Zone - Strefa "P" lub "BFF" - czyli Przyjaciel.

 Zdarza się zarówno u Kobiet i Mężczyzn, często taka osoba wysłuchuje tekstów o kolejnym zawodzie osoby którą kocha, w stylu " dlaczego on/ona nie jest taki/taka jak Ty ? ". Wspólne spędzanie czasu, ciągły kontakt sms/mail, ale nie ma mowy o fizycznej stronie tej relacji.Niestety ze Strefy "P" jest bardzo trudne. Co zrobić,aby się w niej nie znaleźć ? :

  1. Nie udawaj że nie chodzi Ci o związek !
    Nie łudź się że przyjaźń z czasem dojrzeje w miłość = z szansą ucieczki ze Strefy P. Dlatego jeśli zaczyna Ci zależeć, nadaj trochę romantyzmu spotkaniom,Twoje intencje muszą być zrozumiałe - chcesz związku, nie przyjaciela/przyjeciółki .  Nie oznacza to też że przedstawisz jej/jemu plany na 10 lat do przodu, mówiąc o waszej przyszłości.
  2. Nie bój się że dostaniesz kosza !
    Kiedy zaczynasz czuć że to najwyższy czas, aby porozmawiać o tym co czujesz, mimo strachu - to radyklane, ale tak naprawdę nic nie tracisz,a możesz zyskać, przede wszystkim nie będziesz czuł tej niezręczności jaką jest miłość, a blokadą żeby to okazać strefa P i wyjście na kretyna. Rozmowa to jedyna możliwość, aby uwolnić się od toksycznej znajomości, lub dać szansę aby przerodziło się to w miłość.
  3. Nie pozwól jej/jemu mówić przy Tobie o Ex.
    Jeśli do tego dopuścisz = wywieszenie białej flagi = przyczepienie etykiety "BBF, Friend Zone"
15. W związku :

  1. Zaufanie - według mojej osoby liczy się to najbardziej, na tym mają fundament związki na odległość.
  2. Rozmowa - rozwiązuje konflikt,problemy,działa cudnownie na tęsknotę,pokazuje nasze uczucie,zwłaszcza w połączeniu z gestami. A wyobrażacie sobie związek bez rozmów, oprócz "kocham Cię"? Ja nie. Rozmowa pozwala nam się poznawać,mówić o naszych emocjach, ale bez skrajności, żeby nie wisieć na telefonach,lub gadać przez 24h/7dni :D.
  3. Tęsknota - to według mnie dziwne uczucie, bo sprawia że jest się przygnębionym, zmiesza człowieka przy rozstawaniu(miłość, bliskość osoby + odczucie że za chwile odjedzie 'zniknie' na czas nie widzenia się), ale to dzięki niemu docenia się każdą chwilę, gest, spojrzenie,dotyk,słowo wypowiedziane,każdy buziak. Doceniamy przez to poświęcenie partnera/partnerki czasu dla nas.
  4. Zaangażowanie - to ono odpowiada za "nudę" w związku,ale i utwierdza nas w miłości, po przez zachowanie.
  5. Okazywanie uczuć - najmniejsze gesty,to strefa która buduje związek,oraz pokazuje zależność. Przede wszystkim to nie prezenty, to nie fakt tego czy dostaniesz pierścionek z milionem brylantów, czy zwykły pierścionek z automatu za 2 złote, bo moim zdaniem nie liczy się to co dostaniemy - cena,wygląd tylko w jaki sposób nam jest to dane, z jakim uczuciem,zaangażowaniem. Przecież zwykły list jest genialnym prezentem jeśli napisany jest prosto z serca! ;).
  6. Szacunek - NIKT NIE MA PRAWA NAS PONIŻAĆ, NIE MIEĆ DO NAS SZACUNKU. Jeśli w Twoim związku jest stosowany wobec Ciebie brak szacunku,lub to Ty go niestosujesz, to Związek nie ma wtedy przyszłości.
  7. Agresja - jeśli dojdzie do przemocy z naszej lub parntera strony to pamiętaj że będzie się to zdarzać kilka razy owe 'zapomnienie','przypadek'. Tutaj jak i w braku szacunku pomóc może tylko specjalista.
  8. Akceptacja - jeśli jesteśmy z kimś to my powinniśmy tą osobę zaakceptować, i ona nas. Tak,tak dokładnie z wachlarzem wad i zalet, z tym że nas denerwuje - choć na temat wady można zawsze porozmawiać. NIE UDAWAJMY NIGY KOGOŚ KIM NIE JESTEŚMY, BO UDAWANIE MOŻE SIĘ SKOŃCZYĆ,A WRAZ Z NIM AKCEPTACJA !.
  9. Pomoc - liczymy tu na wsparcie, jakieś pomysły/rady, może jakaś własna autopsja/doświedzczenie, ale nigdy, prze nigdy że ktoś za nas coś zrobi !.
  10. Szczerość - każdemu zależy na tym aby nas nie kłamano i oszukiwano. Tutaj musi być zaufanie, ale i my nie możemy oszukać tej osoby - po pewnym czasie odezwą się 'wyrzuty sumienia'.
  11. Tworzenie planów/marzeń - rozmowy o przyszłości, pokazuje nam to oczekiwania,marzenia partnera, na czym mu zależy, jaki ma stosunek do takiej albo innej sytuacji.
  12. Manipulacja - tego nie radzę robić, bo może kiedyś zostać wykorzystane przeciwko nam,zwłaszcza gdy druga połówka się o tym dowie
  13. Zdrada - nie ma nic gorszego, niegodnego wybaczenia jak zdrada. Moim zdaniem trzeba tutaj ustalić granice, co jest uważane za zdradę, szczególnie osoby z dużą dozą zazdrości którą w sobie mają, takie jak wyjście do klubu, z ona z kolegą na piwo/on z koleżanką, jaki ma stosunek do znajomych, wątpliwości.
  14. Kłamstwo - rodzi się tam gdzie jest brak zaufania lub ma się coś na sumieniu - co mogłoby popsuć/zakończyć relację. Człowieka kłamiącego,zwszłaszcza swoją połówkę będzie nam łatwo rozpoznać. Najlepiej dlatego rozmawiać o wszystkim,bo kłamstwo jak zdrada może wszystko zniszczyć,zwłaszcza że ma krótkie nóżki, albo życzliwych ludzi :D.
  15. Puste obietnice - chyba nikt tego nie lubi. Musimy brać odpowiedzialność za to co obiecujemy, i pamiętać o tym - unikniemy wtedy rozczarowań ze strony partnera/parnterki,ale i my nie żądajmy żeby ktoś nam obiecał śnieg na święta,czy słonia w karafce,bo są sytuacje których nie można przewdzieć, wiedząc że to może zgrozić dotrzymaniu obietnicy, taka sytuacja jest ze słowem "na zawsze" - czy każdy z nas wie ile będzie trwało nasze "na zawsze", czy ile będziemy z daną osobą ? Okej każdy chce jak najdłużej, ale jesteśmy ludźmi, a życie jest życiem i płata figle ;).
  16. Spotkania - częstotliwość spotkań i charakter zależy od nas, od naszego zaangażowania,czasu, oraz tego w jakim trybie żyjemy - np. praca,szkoła. Nie można czegoś komuś nakazywać(manipulacja)-nie róbcie ze spotkań obowiązku, bo to ma być przyjemność,ale można uświadomić naszego partnera/partnerkę czy w danym dniu mógłby być z nami , bo zależy nam na jego/jej obecności,ale nigdy prze nigdy nie dorzucać do tego tekstu w stylu : nie kochasz mnie i nie zależy Ci na mnie jak nie przyjedziesz.
  17. Umiejętność droczenia się - to też i żarty czyli trzeba uważać na temat w jakim pada żart, lub w na jaki temat się droczymy,bo nie zawsze osoba wie "co autor miał na myśli" ,dlatego trzeba mieć zawsze na uwadze to : jak osoba może odebrać owy żart, oraz powinniśmy się postawić na jej miejscu czytając/słuchając takiego dla nas śmiesznego docinku. Trzeba to robić z wyczuciem
  18. Wsparcie - cenne uczucie jakim może obdarzyć nasza połówka, dodaje nam motywacji,pewności siebie i na duszy nam lżej,bo łatwiej jeśli wiemy że ktoś pokłada w nas nadzieje,wierzy w nas. Jeśli jest tego brak to moim zdaniem osoba czuje się wtedy 'olana', brak jej motywacji,osamotnienie.
  19. Zainteresowanie - to coś co zatrzymuje nas przy tej osobie, bo jeśli ktoś nas olewa nie jesteśmy szczęśliwi,co przeradza się w niechęć do rozmów,a później niechęć do bycia razem, dlaego nie róbmy dwóch rzeczy na raz, i skupmy się na 'tej' osobie(zachowanie, tym co do nas mówi, bo czasem te 'nie ważne rzeczy' mają ważne znaczenie).
  20. Prezenty - miło jest dostawać i komuś je podarowywać, ale są sytuacje kiedy nie mamy pieniędzy,dlatego jeśli jesteśmy na tyle kreatywni to znajdziemy coś na "swoją kieszeń" , lub zrobimy to sami.
  21. Czułe słówka - określeń jest wiele , ale trzeba stosować je rozważnie, aby nie przesłodzić,tymbardziej pamiętając że mamy imiona ! ;)
  22. Romantyzm - dla jednych to jest wykwintna kolacja, dla drugich kwiatek zerwany na łące, dany bez okazji ;).
  23. Pocieszanie - co zrobić jeśli partner jest smutny,przygnębiony,zły lub załamany ? Jak mu poprawić humor ? Tu już liczy się nasza kreatywność + znajomość naszego partnera, gdyż jedni uwielbiają czekoladę, a inni spacer, ale i tu powinniśmy porozmawiać ;).
  24. Konsensus = zgodność - to jest to coś o co najczęściej się spieramy , czyli brak zgodności na dany temat/poglądy,aby znaleźć go trzeba znać wszystkie za i przeciw, oraz rozmawiać, bo kłótnią nic nie uzyskamy, ja i w każdej kłótni , razem tu się wkrada kompromis, aby uspokoić sytuację.
  25. Kompromis - umiejętność osiągnięcia porozumienia w wyniku ustępstw wzajemnych lub odstąpienie od zasad/złożeń/poglądów w imię ważnych celów lub praktycznych korzyści. To też pomaga złagodzić konflikt.
  26. Czas - to jedno, ale pewność to drugie. Czas to nic innego jak okres poznawania się. W związku "czas czasowi nie jest równy ". Nie patrzmy na innych - jedni są ze sobą nawet się dokładnie nie znając za dobrze, a drudzy potrzebujący więcej czasu, jedni biorą ślub po roku znajomości inni czekają 10 -12 lat na to żeby się zaręczyć. Wszystko zależne jest od podjeścia i świadomości decyzji i pewności.
  27. Troska - przesteje się nagle liczyć tak Twoja osoba dla Ciebie, nagle czujesz potrzebę dbania o drugą osobę, o jej szczęście, oraz potrzeby.
  28. Odpowiedzialność - kiedy zaczynasz z kimś być odpowiadasz też za jego/ją - bez pieczeństwo,potrzeby,szczęście etc., ale i za założone obietnice/słowa, które  kierujesz , oraz czyny jakimi postępujesz.
16. Dorosła miłość - charakteryzuje się :

  1. Aktywne podjeście do miłości - Nie pozwolić,aby bierna podstawa zniszczyła uczucie i związek,pracować z zaangażowaniem nad relacją, kryzysy pokazują odczucia i funkcje w związku, otwartość na doświadczenia partnera.
  2. Oddawanie się pasjom - oddawanie się regularnie temu, zaniedbywanie naszych pasji ma wpływ na związek i relacje, powrót do tego po "x" czasei może działać odświeżająco na relację.
  3. Określenie cele w związku - Wiedza dlaczego jest się z kimś , każda para ma swoją istorię, dla której żyją wspólnie. Cele zmieniają się z biegiem lat - naturalnie ewolują, ale są określone, są kompasem życia codziennego.
  4. Świadomość - partnerzy wiedzą jacy są w związku, posiadają wiedzę o sobie w kontekście relacji - bo się znają. Wiedzą ile bliskości , a ile własnej przestrzeni potrzebują, czują swoje wewntęrzne deficyty i pracują nad nimi samodzielnie
  5. Wspólne rozwiązywanie problemów - Począwszy od finansowych, przez wychowywanie dzieci, a skończywszy na wierności - różne burze przechodzą przez nasze życie. Problemy rozwiązujeymy razem, czując współodpowiedzialność i podjemując działania, żeby uzdrowić trudne sytuacje. Nie chowamy głowy w pieasek, i nie zajmujemy się wyłącznie sobą. 


P.S.
Wypełnijcie ankietę, po prawej stronie w kolumnie na samym dole, można zaznaczać więcej niż 1 odpowiedź ;).

Kochanie dziękuję Ci że jesteś, i że sprawiasz że jestem SZCZĘŚCIARĄ  <3 :*.


"Często myślę o Tobie,często piszę do Ciebie głupie listy - w nich miłość,głupie listy - w nich uśmiech"
- Janusz Radek - Kiedy umrę Kochanie
   
02.10.15r <3 - Kocham coraz mocniej, oswoiłeś mnie <3 :* .

M<3

sobota, 7 listopada 2015

18. Nie spać,ćwiczyć, chudnąć ! :D czy jakoś tak hahah xD


Witam. :D

Za mną pierwszy tydzień ćwiczeń. Waga spadła w dół :D, może to nie wiele,ale jestem z siebie zadowolona, tak samo wymiary. Starałam się codziennie ćwiczyć(co wyszło nawet głupie 30 minut ! ) . Pilnowałam się z jedzeniem fastfoodów, ciasteczek i innych przekąsek. Dałam radę ! :). Mimo że to dopiero tydzień,bez większych efektów, nic nie urywa tyłka póki co,ale to początek, a ja wiem o tym ile to daje, ja i mój Kochany M. <3 . Czuje zmianę ;) , zobaczymy jak będzie po tym tygodniu. ;). Wyczekiwana sobota nadeszła. ;). A po za ćwiczeniami, zaczytana jestem w Reginie Brett - "Bóg nigdy nie mruga- 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu". Tymczasem idę pod prysznic :D wiadomo jak to po ćwiczonkach :3. Także bye :) . Dziękuję tym co wspierają i co są, oraz tym co są od niedawna, ale są i pamiętają ! ;) . DZIĘKUJĘ <3. Teraz wyczekiwanie wtorku. :3

“Say what you want to say when you have the feeling and the chance. My greatest regrets are the things I did not do, the opportunities missed and the things unsaid” - Jim Keller 

“Everything that irritates us about others can lead us to an understanding of ourselves”. - Carl Jung

“Aby osiągnąć sukces pierwsze co musisz zrobić to zakochać się w ciężkiej pracy.” Siostra Mary Lauretta

#motywacja100pro :D
 




środa, 4 listopada 2015

17. Miesiąc, cztery, Misio, i ćwiczenia;)

Witam;).

Jestem dzisiaj padnięta więc jutro postaram się coś dodać;). Wczoraj przyjechał mój Misio,więc chciałam mu coś dać,ale do końca niw wiedziałam jak to wyjdzie,więc oczywiście prezent kupowany na spontanie, hahaha Kochanie to u Nas takie normalne 'spontan'. Zaliczyliśmy park Poniatowskiego, NASZA kłódka nadal wisi. Było cudownie dziękuję Kochanie <3. Będzie coraz lepiej ;*, no i pierwsze małe spięcia. Ćwiczenia nadal trwają i M. Zauważył różnicę - w chodzeniu, sposobie i 'lekkości'. Wero jesteśmy w tym razem będzie dobrze;*. Jutro dodam więcej,jakieś zdjęcia a tym czasem bye. ;* Pozdrawiam Wszystkich zainteresowanych ;).
"moje serce bije bumm bumm ,kiedy wiedzę Ciebie"
KOCHAM CIEBIE NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE, TWÓJ DZIUBASEK <3

02.10-02.11 <3


"Every time you breathe I hope you think of me."


Michałek - mój osobisty <3.






































































poniedziałek, 2 listopada 2015

16. 2 dni, miesiąc,mega ! ;)

Witam.

Wiem że ćwiczę od dwóch dni, to krótko i moja zmiana żywienia jest tak samo krótka,ale widać pierwsze efekty ;). Dzisiaj trasę na tramwaj pokonałam pieszo,a nie tak jak ostatnio się przywiązałam że do autobusu i podjechać sobie, to po pierwsze, po drugie dzisiaj na plac droga zajęła mi 11 minut i 39 sekund a nie jak zawsze 20 ! :-). Po za tym czuję w sobie taką energię i chęci do dalszego działania;). W tym miesiącu kupuję hula hop i skakankę;), w przyszłości myślę o rowerku stacjonarnym ;). Wypijam ponad 2 litry wody dziennie,w tym wodę z cytryną ;). Do moich ćwiczeń należy: Rozgrzewka 15 minut, 100 przysiadów,45 brzuszków:
50 przysiadów
15 brzuszków
25 przysiadów
15 brzuszków
25 przysiadów
15 brzuszków
 10 minut biegu z marszem
15 minut z Mel B
i Zumba
:). Jest energia i moc. Naprawdę ćwiczenia dają dużo. ;) Czekam z niecierpliwością na sobotę;). A tak spoza świata ćwiczeń,zdrowego trybu życia - jutro jeśli dobrze pójdzie widzę się z moim Mężczyzną - kocham go ponad wszystko,dziś pierwszy miesiąc związku nam mija, i 4 od momentu kiedy do niego napisałam .... Powiem tak życie zaskakuje... Przecież nic nie wskazywało na taki rozwój wydarzeń,przecież moje podejście było na początku 0 facetów spotkań,i czegokolwiek,przecież miałam inne myśli, tak nie wiele brakowało a było by inaczej... No ale nie ważne, naprawdę bardzo się cieszę z tego Kochanie że mnie akceptujesz,że dajesz mi siebie i swoje uczucie codziennie mimo kilometrów (około 130 km) , za to że Ci zależy, za to że nie tracisz chęci do spotkań,do mnie. Dziękuję także za te wszystkie piękne słowa, widzę jak bardzo kochasz mnie i tęsknisz. Chciałabym aby Nasza miłość i Nasze uczucia przetrwały kłopoty,żeby nic w nas nie zagasło,ale i w szczęściu- niech to trwa wszystko . Dziękuje za te prezenty i kwiatki, dziękuję za miliony pięknych chwil,za łzy szczęścia, i tęsknoty-sprawia wzmaga to uczucie,oraz za ostatnią motywację . Ty możesz liczyć na mnie a ja na Ciebie ;*********.

"Widziałam w Twoich oczach tamten blask
 kiedy mówiłeś ' Kocham ' pierwszy raz".



Tym miłosnym i optymistycznym akcentem kończę notkę,gdyż dojeżdżam do szkoły. Także miłego dnia . :) Dla tych którzy chcą zacząć od jutra- każde jutro jest dzisiaj. Więc jesli chce się coś zacząć robić to trzeba chcieć i nie odkładać tego na później;). Pozdrawiam papatki do później. ;)
P.S.
Aniu damy radę,dziękuję że jesteś;)
P.S.2
Madzieńko będzie dobrze, ja w to wierzę;**,dziękuję że jesteś <3.
P.S.3
Wero-Mamo ma Kocham Ciebie, dziękuję , i Tatkowi też <3 ;****.
P.S.4
Zdjęcia dodam po szkole ;).
P.S.5
Dziś przejeżdżam pierwszy raz nowym przystankiem W-Z przy Mickiwicza !

sobota, 31 października 2015

15. przełom, ćwiczenia

Witam . ;)

 Ostatnio dochodzę do wniosku jakoś czas leci jak oszlały,przecież ja tydzień temu byłam u M. , przecież tak nie dawno powiedziałeś pierwsze 'Kocham Cię ', przecież niedawno były wakacje:O. Dżizys w takim tempie to ja za rok czuję że będę już na emeryturze,dlatego trzeba doceniać życie,i przestać marnować ten czas, który ucieka- postanowiłam iż jest koniec miesiąca,i początek , więc czemu koniec nie może być początkiem czegoś w moim życiu ? Hahaha z M. Jest dobrze,więc chodzi o przyjście na zdrowy tryb życia. Dnia 31.10 o godzinie 9:00 podjęłam kroki,ruszyła maszyna. Ćwiczenia także - po 5 latach zaczęłam ćwiczyć, mój Miś mnie motywuje,Ania, i Pulicja-swoim osiągnięciem, nazwałam tą zmianę jako Przełom pierwszy;). Mam nadzieję że nie braknie mi sił - jestem ciekawa zakwasów 😜. Jutro ćwiczymy ^^,ciekawe jak będzie z zakwasami bo dzisiaj czuję brzuch i,nogi. Będzie dobrze,damy radę! :). Przełom drugi dodam rano. Bo usypiam. Kocham Ciebie <3



"sam zadecyduj czy ze swojego ciała chcesz uczynić ruiny, czy też wielką świątynie"



wtorek, 27 października 2015

14. Starbuks, Gapiowicze, Miłość ma M. x3 !


Witam ;).

Więc w sumie dawno mnie nie było,ale czas ciągle gdzieś goni,ponagla, mimo że cofnięto zegary o godzinę, z soboty na niedzielę, to i tak czuję brak czasu na jedną dobę. Dzisiaj wkur*wiła mnie mianowicie sytuacja którą staram się olewać,ale się jednak chyba nie da. Teraz wkleję fragment z photobloga mego, po prostu inaczej tego nie ujmę.  Ludzie patrzą na mnie jak na Wariatkę(do tego mogę przywyknąć,bo często cieszę się do telefonu, bo M. <3),ale bardziej fakt że Mężczyźni zwracają na mnie znaczną uwagę, od kiedy jestem z M. To jest jakaś tragedia :/ . M. też zwrócił na to uwagę. Ministranci na Mszy w niedzielę u niego nie mogli odwrócić oczu,uśmiechali się, pokazywali sobie znaki,jak spojrzałam na nich speszeni odwacali wzrork. W czwartek mężczyzna o ciemnej karnacji, zagadał do mnie, w połowie po angielsku mówił,w połowie po polsku, na początku pytał się o rozkład, powiedziałam mu grzecznie, a on zapytał się czy nauczę go polskiego, powiedziałam że muszę się zastanowić, a on że nie będę żałować, bo kolacje i sex w zamian, bo jestem ładna! więc grzecznie podziękowałam, ten zaczął wyzywać mnie od dz*wek, żeby nie była święta, że się piep*rzę na każdym rogu,że rasistka - mówił to jak odsuwałam się od niego - tzn. odchodziłam skąd stałam, jakiś Pan stanął w mojej obronie - powiedział że jak mu się tutaj nie podoba to może wracać, a teraz niech zamknie ryj. Dzisiaj w sukcesji sprzątacz w restauracji, patrzył na mnie zza kwiaktów, nie mógł się nie odwrócić jak przechodziłam,szczerzył się,często zmywał stoliki nawet te przy których nie było nikogo, a były przy moim stoliku i Endżi ... to było chore, siedziałam i czułam ciągle jego wzrok. U M. w barze, witałam się na cześć, tzw. grabą- jeden koleś złapał mnie za dłoń, przetrzymał, pogładził i westchnął 'mmmm' .  Boję się wyjść -.- na ulicę. Czy nie mogłoby być spokojniej, czemu zawsze takie sytuacje mam jak jestem z kimś w związku ? Ja rozumiem wszystko, ale bez przesady, patrzenie się na beszczela, czy takie akcje jak ta z panem, o ciemnym zabarwieniu skóry , lub ze sprzątaczem to chore sytuacje, i naprawdę nie jest komuś miło, jeśli czuje się cały czas czyjś wzrok, jakby na jakimś podglądzie. Masakra, dlatego nie lubię dużych centrów handlowych- tłumów, i ludzi stamtąd. Rozumiem wszystko ale patrzenie się na beszczela jest suabe. Hahaha rozumiem że ja, i Misiek jesteśmy zajeb*iści, i nie którzy tacy nie będą, no cóż, ale to nie znaczy że trzeba patrzeć się jak debil,co nie jest ani miłe, ani fajne, a tym bardziej przyjemne, tylko strasznie to przeszkadza. Dzisiaj padam na twarz. :3 Spotkanie z Endżi uważam mimo wszystko za udane, mimo takich incydentów ;). Weekend udany jak najbardziej, bo z M. Dziękuję za każdą chwilę którą poświęcasz mi, i Naszemu związkowi, za to że jesteś, i chcesz nadal być,za to że jest tak z Tobą, inaczej, za uczucie, za Twoje starania, za bliskość, za myśli, za siebie którego mi ofiarujesz, dajesz szansę na kolejne dni, motywację do wszystkiego, za akceptację,wyrozumiałość, za godziny rozmów, za spotkania, za Twój romantyzm, każdy dotyk, gest, słowo - tak tak większość pomyśli że słowa, to tylko słowa, ale te uderzają z wielką mocą ! bo są jak najbardziej prawdziwe, i dziękuję Ci za milion innych rzeczy za których nie wymieniłam. Jesteś najważniejszy, i będę przy Tobie zawsze, w każdym problemie - będę Ci starała się pomóc je rozwiązać, rozmawiać o nich. Chcę walczyć o Nas, bo wiem że jest o Kogo, i że jest warto o Naszą rozwijającą się miłość, i znajomość. Jestem bardzo szczęśliwa, każdy to dostrzega, wszystko co złe przy Tobie gaśnie. Mam nadzieję że Bóg Nas wysłucha, i dopomoże jak to do tej pory robi :). W niedzielę był oczywiście Kościół- taki fajny, malutki :). Babcia ? nadal dziwnie. Jest mi czasem przykro, bo nie potrzebnie wszczyna awantury, i jej zachowanie, no cóż trzeba się jeszczę trochę pomęczyć, mam nadzieję że za rok, będę już na "swoim", bardzo bym tego chciała :* , i Kochanie postaram się do tego czasu zmotoryzować :* <3. Postaram się zralizować każdą obietnicę Tobie złożoną :) . Kocham Cię, tak z każdego dnia bardziej, i teraz wiem co to znaczy kochać kogoś prawdziwie, i poznaję smak prawdziwego szczęścia, które mi dajesz codziennie, mimo odległości, i tęsknoty która jest tak wielka. ;*
Wczoraj dopiero wróciłam rano, prosto do szkoły. Kochanie trochę się zmartwiłam,wiesz czym, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ;*. Teraz więc ogarnę pokój, i idę spać, bo jutro na 10:35 do szkoły muszę iść :3 . Więc Dobranoc ;*.

P.S. Dziękuję Endżi za dzisiaj ! <3 Madziuli za to że jest, i jestem przy Tobie zawsze i będę, a tamci piep*rzą jak po*jebani ;* , Ani za rozmowy, i za to że łączy Nas 15-nastka :D
"Więc spleć palce z moimi i chodź...prowadź i daj się prowadzić..
Miłość to takie coś, co sprawia,że pomimo braku skrzydeł czujemy,
że unosimy się nad ziemią. <3"

Klik <3

Więc spleć palce z moimi i chodź...prowadź i daj się prowadzić..

piątek, 16 października 2015

13. Działo się, Tęsknię, Dziękuję x3. :*


Witam.

Więc Misio był u mnie ze środy na czwartek <3. Zrobiłam zapiekankę :D, może nie do końca wyszła, robiłam pierwszy raz. Posiedzieliśmy chwilkę,była sąsiadka :D. Byliśmy w AgRaFcE z Łukaszem i Klaudyną. Wszystko było okej :D, graliśmy w rzutki, ale mi nie szło- bo ja miałam swoje szczęście obok, nie w grze :* . Wróciliśmy, winko, muzyka *.* . Poszliśmy spać :) , znów Ciebie koło siebie miałam, rano gdy otworzyłam byłam najbardziej szczęśliwa <3 . Zrobiłam śniadanko,kawkę Misioowi, i śniadanie do pracy :D - taka ze mnie dobra dziewczyna ! :D. W między czasie jeszcze nie zabrakło oczywiście przytulańców, buziaków,całusów - pełnych miłości ;* . Schodząc weszliśmy do mojej przybranej babci - Jadwigi,bo miała imieniny :) , biedna się popłakała, powiedziała że "ładna z Was para" *.* , a o 11:40 wyjechaliśmy(mieliśmy wcześniej,ale ciii) . Było całkiem spokojnie :), światła jak zwykle wariowały :X. Czemu jak z nim jadę to zielone nagle zmienia się w żółte ? :/ .  Pierwsza taka zmiana, była ciężka w opanowaniu. Na następnych, my się zatrzymaliśmy, a w nas wjechał facet. Niestety takie warnuki na drodze , padało :/ . Ciężko było z moimi emocjami,ale facet był w porządku. Musieliśmy się rozstać :/ - bo On do pracy. Ja cały czas patrzyłam czy nie jedzie, jak widziałam że jedzie, łzy zaczęły mi płynąć ciurkiem.... i płakałam aż do momentu dojścia na Dworzec Łódź Kaliska.  Wczoraj w ogóle była sprawa, ciekawe co i jak wyszło. Dużo emocji znów ostatnio.Będzie dobrze, bo mam jego, jego miłość <3. Damy radę wszystkim przeciwnościom losu. "Chciałem napisać to że tęsknię za Tobą i chciałbym abyś była bliżej mnie, i żyli tak jak teraz żyjemy cały czas. I żeby Nasza miłość była wieczna i pokonała wszystkie przeciwności losu :* :* :* :* :* :* <3 <3 <3 <3 <3 <3 " M.  - i jak go nie Kochać ? Dzień od razu robi się lepsiejszy :* <3

"Wiesz, że cię kocham, zawsze będę Moje myśli podporządkowane są uczuciom  Nie ma początku, nie będzie zakończenia  Bo na mojej miłości możesz polegać" 

środa, 14 października 2015

12. Nie Szukałam Miłości Ona znalazła mnie ;* Białka Tatrzańska :D




Witam :D

Dawno mnie tutaj nie było, ponad tydzień. Za mną/Nami wspaniały weekend. Zacznijmy od początku. Czwartek z Wero. W piątek przygotowania do wyjazdu, pakowanie, sprzątanie pokoju. Wszystko szbyko szło, choć stresik był. Zwłaszcza czasem :P . Więc o 18:00 zadzwoniłam do Świrussa ( kumpel , znamy się od przedszkola) , czy mnie przypadkiem nie zawiezie na autobus, stwierdził że za jakieś 30 minut będzie po mnie, ucieszyło mnie to :). Ja w tym czasie poszłam na stację posiedzieć, i poczekać na niego. Przyszła czteroosobowa,rozbawieni, puszczali disco polo. Nieznałam ich, w pewnym momencie chłopak wyleciał do mnie z tekstem " Ale my jesteśmy poje..., co nie ? " , i zapytała się koleżanka jakaś jego co mówił, a on że pytał się KOLEŻANKI - facet widział mnie pierwszy raz na oczy, nie znał nawet imienia i nazwał koleżanką :P myślałam że nie wyrobie ze śmiechu,ale odpowiedziałam że każdy jest na swój sposób inny. Przyjechał Świruss, więc wyszłam na parking, wiem że ma ciepełko w aucie, to więc zaczełam zdjemować, czapkę, komin, i płaszcz,żeby się nie zgrzać. Czapka i płaszcz są, co się stało z kominem !? Nie wiem, to jakieś zagadki kryminalne czy coś takiego :P. W każdym bądź razie po 19-nastej byłam na Dworcu w Łodzi, kupiłam bilet, zimno jak nie wiem co było. o 19:25 wsiadłam do autobusu, zniecierpliwiona, ale i zadowolona, szczęśliwa. Wyjechaliśmy 19:35. Jechaliśmy szybciej, bo o 21:40 byliśmy już jakoś, fajnie że Kaufland jest tak blisko :). Poszłam więc pod Kaufland, i zadzwoniłam do M. Wyszedł, pokazał mi jak to nazwał swój "drugi dom" :P . Wszyscy dziwnie się na mnie paczyli, najdziwniej jedna pani, M. wie o kogo chodzi :P.Wyszedł na papierosa, odnieślimy mój bagaż,po czym rozbawił mnie tekstem "Kochanie, ale ja jestem jeszcze w pracy :P " . Poczekałam na Niego- papierkowa robótka. Wyszliśmy,wsiedliśmy do samochodu, i pokazał mi: Wieluń,most. Cały czas czułam stres, zwłaszcza jak już wjeżdżaliśmy do niego, to masakra jakaś... Weszliśmy, i stres minął. Kochanie naprawdę masz fajnych Rodziców, Siostra tak samo. Ogólnie miła atmosfera :). Było super, jedzenie też bardzo dobre Twoja Mama zrobiła. Oczekiwaliśmy jeszcze na P. i E., bo E. w pracy od 19:00 była do 3. Zadzwonili że dojeżdżają. My już nie spaliśmy :). W ogóle na czuja spałam :P. Najlepsze było to : " Kochanie ? " "Śpisz ?" "Kochanie śpisz?" "Kasiu ? " "Kasiu śpiśz?" .
wstaliśmy, ogarneliśmy, się i ruszyliśmy w drogę ;). Całkiem okej,gdyby GPS nas parę razy nie zgubił, remont w Częstochowie, korki w Nowym Targu. Zakupy zrobili chłopaki w biedronce, jeszcze w trasie,za raz przed dojazdem na miesjce :). Ja z E. zrobiłyśmy protest głodowy bo nie zatrzymaliśmy się w Mc Donalds. Chłopaki jedli hot-dogi ... fuuu parówka - obie taka rekacja :3. Dojechaliśmy na 14:00. Weszłam z M., pani się tak na nas ładnie patrzyła, a jak dała Nam klucze, to może zabrzmieć dziwnie, i głupio,ale poczułam się jakbyśmy dostali klucze do mieszkania :D. Odpoczeliśmy chwileczkę,poleciała whiksy z pepsi, i poszliśmy na miasto ;). Na obiad zamówiliśmy : E. : Oscypek pieczony z sosem żurawinowym(szkoda że był to rozpuszczony dżem, ale smaczny- nie za słodki), Schab zapiekany z pieczarkami i do tego grzane wino- które nie za bardzo im smakowało, za to mi tak ;), ja i P. michę piergów ! jestem zdziwiona że to wszystko zmieściłam- 15 pierogów pieczonych (ciasto z ziemniakami) : pierogi z bryndzą, pierogi z kapustą i grzybami, i pierogi z mięsem(tutaj farsz był za suchy), M. rosół - który smakował jak vifon :P , i Schab zapiekany po zbójnicku. Cena była powalająca :O. Następnie się rozdzieliliśmy, Oni poszli na spacer, My także. Kupić pamiątki, po czym stwierdziłam że wejdziemy na górę :D - też mi się zachciało :P. W każdym bądź razie buty na obcasie 7 cm :P, nie przygotowani... Ale jak powiedziało się A, to trzeba powiedzieć i B. Wejście było torchę ciężkie dla mnie - katar :3, przez co sapałam jak głupia. Na Górce odpoczeliśmy, ale przy schodzeniu drżały mi nogi, bo ? Bo bęłdnik wariował jak głupi. :3 Ale zeszliśmy, dostaliśmy 3 telefony , gdzie jesteśmy z kluczami bla,bla bla :D. Daliśmy klucze P. i E. , oni poszli pierwsi... ale to co usłyszłam zdziwiło mnie bardzo. Ja z M. i P. wychodziliśmy w sumie ostatni. W każdym bądź razie, podobnież jak oni wrócili to pokój był otwarty :O . Wróciliśmy, i zaczęła się impreza,nie dla wszystkich dobrze się skończyła, no cóż - ze mną się po prostu nie zakłada. Chłopaki poszli po zapiekankę, i pizze. W sumie Ricco wziął zapiekankę, i był pierwszy. Ja czekałam na M., martwiąc się :* . Jak przyszedł wszystko było już okej. Hahahaha tylko Kochanie moje niosło pizzę pod kątem, i trochę zleciało z niej składników, ale miała zupełnie inny smak. Wypiliśmy fiore - sądzę że gdybyśmy je schłodzili,dolali przede wszystkim kostki lodu,było by lepsze, nadrobimy to. O godzinie 8:30 się obudziliśmy,ale nie chciało nam się ruszać pup. i wstaliśmy na ostatnią chwilę :P.Zatrzymaliśmy się jeszcze na ryneczku z pamiątkami, kupiłam oscypek, ciupagę, i 2 pocztówki, po czym wysiadł jeszcze Ricco i z nim kupiłam serudszo dla mnie i M. Wracając robiłam zdjęcia w samochodzie - miny ludzi bezcenne. Mc Donald obiecany też był. :D . Padła propozycja zamku w Ogrodzieńcu, ale jednak Częstochowa wygrała.Najpierw pojechaliśmy do Galerii, i zabawa z Ricco :D anteny do CB kontra tabliczki& lampy :P . Pojechaliśmy później na Jasną Górę, pomodliliśmy się, jak doszliśmy na miejsce,powiedziałam że mam dla Ciebie niespodziankę. Hahaha żebyś widział swoją minkę, jak szliśmy :D ... Doszliśmy pod jedną figurkę, i dałam Ci to serduszko, Twoja mina, bezcenna. Najlepsze wspomnienia ! :*. Tutaj znów ten problem z dojazdem, Misioo zły jak sto stodół. Jak byliśmy u Niego już był spokojniejszy. Weszliśmy, Jego Mama i Siostra zrobiły przepyszną pizzę, zaczęły się opowieści. E. zmasakrowana, co chwilę było nam do śmiechu :D. Poszłam z M. jeszcze do niego, do pokoju. Ostatnie chwile z Nim. Jak odjeżdżaliśmy rozpłakałam się, tęsknota uderzyła bardzo... skończyłam płakać dopiero za Wieluniem.Ricco też miał humor popsuty. Do domciu dojechałam o 23. Dziękuję Ci Kochanie za ten czas, za to że jesteś, i mam nadzieję że to co mówiliśmy to zostanie wysłuchane. Dziękuję, Dziękuję, Dziękuję :* Kocham Cię najbardziej na świecie ! Mój Jeden Jedyny Taki <3. Tymaczasem sprzątam i ogarniam wszystko bo dzisiaj przyjeżdża moja Miłość <3 ;* . Czekam, i tęsknię ;*. Mój M. , Moja Miłość, Mój Mężczyzna, Najprzystojnieszy, i Najcudowniejszy na Świecie. ! Kocham tak bardzo :* .



"Jest powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. To na jego widok, moje serce zamienia się w wirującą pralkę. To on, najpiękniej na świecie mówi, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, on jest autorem każdego mojego uśmiechu. To dzięki niemu potrafię doceniać to, co mam. Jest całym moim szczęściem. Wszystkim tym co mam. ;******** <3 <3 <3 "

wtorek, 6 października 2015

11. Kocham Ciebie ja, Kochasz mnie Ty.



Witam :D


Jak obiecałam tutaj będę pisać ;), tu będę aktywna, w miarę możliwości, co u mnie? szkoła,dom,szkoła. Jestem z Najwspanialszym Mężczyzną , który bardzo mnie zaskoczył dzisiaj, i to pozytywnie. Dziękuję za te wspaniałe słowa które do mnie kierujesz,za te wszystkie spotkania, Twoje starania, za wszystko co do tej pory mi dałeś- a dałeś wiele, dałeś mi : nadzieje, chęci do zrobienia czegokolwiek, motywację każdego dnia,uczucie, to że mogę czuć to co czuję, za siebie - którego mi dałeś. Powtarzam, odmieniłeś moje dotychczasowe, smutne i szare życie :). DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚ, i mam nadzieję że ZOSTANIESZ.Hahahaaha że wytrzymasz ze mną :P hahah xD- nie będzie łatwo :P. Corazbardziej uświadamiam sobie że moja największa przyjaźń, przechodzi już na 100% do przeszłości... Kiedyś tak blisko,dzisiaj już dwie obce sobie istoty, wyglądasz tak jakbyś się mnie bała... haha  to śmieszne,ale prawdziwe. Teraz w moim życiu najważniesji to : M,M,W,A,D,Ł,K,P,P,P. Dziękuję że mogę na Was liczyć,pamiętajcie Wy na mnie także. Chociaż co do niektórych wiem, że robiłam błąd, że nie postawiłam w odpowiednim momencie na nich, ale zrozumiałam błąd, i jestem, i będę już, mam nadzieję że Wy także. TĘSKNIŁAM ZA WAMI :D :* <3.

P.S.
W&P ja już chcę poczuć ten szał zakupowy ! :D

P.S.
M. wiesz jak bardzo tęsknię ? :( ale czekam jeszcze tylko 3/4 dni :3.
"Szukałam bezgranicznej szczerości , poczucia bezpieczeństwa , ciepłych słów , romantyzmu, zrozumienia , pełnej akceptacji, bliskości, miłości, zaufania i to wszystko odnalazłam w Tobie, Dziękuję. "

niedziela, 4 października 2015

10. Ja,Ty,My ;D x3


Witam.

"Opowiem wam kto ze mną tak
Ostatnio spędza najmilszy czas..."
Więc tak na zdjęciu kłódka z piątku. Na niej nasze cyrografy, po bokach 2 daty(18 września spotkanie, 2 październik, na drugiej stronie kolejna data 3 lipca - to data naszego poznania, wtedy zaczęliśmy ze sobą pisać, na portalu 'badoo'. Ja wtedy nie byłam za rozmowna, bo jechałam do Okartowa na drugi dzień. W Okartowie było ciężko z jakimkolwiek kontaktem... Przyjechałam zaczęliśmy pisać, ale to pisanie pozostawia wiele do życzenia :P... Nadszedł następnie wrzesień, widziałam że ma urodziny, więc postanowiłam napisać życzenia, On szykował imprezkę, i jakoś po tym zaczęło się powoli kleić- w sensie pisania, bo do pierwszego spotkania nie dawałam Nam szans na nic, a po pierwszym spotkaniu,zaczęło się coś dziać :D. Z resztą mamy mega telepatię :D. W piątek odbyło się nasze czwarte spotkanie, padło pierwsze "kocham". Za tydzień przy dobrych wiatrach, tfu tfu jeśli nic się nie popsuje, będziemy zbierać się z gór. ;). Ogólnie to jest bardzo dobrze. Dziękuję jeszcze raz za przepiękny prezent (serudszko), nie trzeba było naprawdę :*. Tęskno mi za Tobą,strasznie :*. za jakieś 3 tygodnie mam zamiar jechać do Niego,ale co z tego wyjdzie, to zobaczymy :D ;* Jeszcze tylko 6 dni :* .
Przepraszam za osłabioną aktywnosć, ale od środy miałam wizytę brata,jego żony, i ich synka :3. Było fajnie ;) , teraz ja mam zamiar się do nich wybrać :D.
Więc na koniec chciałabym podziękować Ci za te 93 dni znajomości, za 16 dni = 4 spotkania :* , za pierwsze kocham, za prezenty, kwiatki, za to że akceptujesz mnie taką, nie inną,za to że nadal chcesz mnie, za to że jesteś :* , za to co dla mnie robisz:* . Kocham Cię i ja <3.

"Spacer pośród drzew
Niewinny dotyk i spojrzenie Twe.
Twój każdy ruch wciąż uświadamia mnie
Rozumiem, że to właśnie miłość jest.
Twój każdy ruch wciąż uświadamia mnie
Rozumiem, że to właśnie miłość jest."

środa, 30 września 2015

9. łka,rodzina, zimno :x

 

Witam.

Wracam właśnie do domu pociągiem łka, "relacji Łódź Widzew-Zgierz", dobrze że wcześniej podjechał bo na stacji tłum ludzi. Zmusiło mnie to do siedzenia na dworcu. Co najlepsze wracam na małym procencie ... Nananana... Baterii xD. Dzisiaj u mnie wizyta brata z Żoną i Boryskiem-ich synkiem. Więc jadę pełna nadziei. Ale i pełna po technologii. Pozdrawiam potrawy pół mięsne zapiekane i pieczone! A i co do jednej osoby,to takie dziwne jak na siebie patrzymy,kiedyś byłyśmy blisko a teraz ? Hahaha. No i rano oczywiście kłótnia z babcią -nie wytrzymuję tego już powoli,było by gorzej gdyby nie M. Dziękuję dziękuję dziękuję bardzo za to że jesteś i to jak potrafisz mnie podnieść na duchu i nie tylko. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego 😚😚😚.

"Chodź pokażę Ci jak bardzo chcę byś był,weź sobie mnie... "

M. :-*

wtorek, 29 września 2015

8. Muzyka



Witam.

Trochę się narobiło. W każdym bądź razie wychodzę powoli na prostą. Jest dobrze dzięki Wam : M. , Endżi, Madziula, P. . Oczekujemy piątku- żeby wszsytko poszło po myśli. Jest 00:30 a ja piszę do Niego życzenia :D . Lecę na Pysiek w końcu, a i mamy jakieś plany na przyszłość z Endżi, trzeba załatwiać te sprawy. Koniec ze smutasowaniem. Dobłanoc :*

"Kogoś kto, będzie moją kotwicą. Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko."

M.  :*

wtorek, 22 września 2015

7. Teńca ,szczęście :) *.*


Witam. ;)

Notka, poleci później :D

"Jak Jedna Kobieta może zmienić mój cały śwat pragnąć tylko jednego abym po prostu był i czekał na Nią z utęsknieniem "

M.

poniedziałek, 21 września 2015

6. Zakupy,Jysk,Listy do M. *,*

 
dziękuję :* poraz enty :D

Witam.

Dzisiaj szalony dzień,udany. Najpierw szkoła -sama nuda. Następnie spotkanie z M. Było cudownie. Jestem mile zaskoczona. Dziękuję za Twoją obecność-jest niezwykle ważna i potrzebne za dzisiejszą pomoc i cierpliwość,ale także za dobroci, ale mojej Endżi też się należą:D.... Haha te moje wydziwiania i dramaty. :D. Z pogodą idzie zwariować -.- obecnie męczę się z bólem głowy.. Więc zmykam. Dobranoc ;* ;* ;*. Mówiłam już że M. jest cudownym Mężczyzną? :>. Tym optymistycznym,pozytywnym,kochanym i uroczym akcentem kończę Notke ;* :)

"Między Jego prawym, a lewym ramieniem czuję się bezpieczna,wsłuchując sie w bicie Jego serca... "

M.

niedziela, 20 września 2015

5. Jutro Poniedziałek:D, Łęczyca - szpital, List i Urodziny ^^



Witam . 

Zdjęcie z dzisiaj(nie miałam innego zdjęcia z dzisiaj ;P ),Młody odwieziony do szpitala, bardzo się o niego martwię, martwię się także o to jak przeżyje jutrzejszy zabieg. Dzisiaj podróż do Łęczycy - do szpitala, do Daniela na urodziny. Jestem załamana tym co się tam dzieje... jak można tak wychowywać dziecko - nie chcę się wymądrzać, ale to jest po prostu głupota. :x No nie ważne, list w sumie jest napisany, teraz go właśnie ładnie mam zamiar przepisać, i jeszcze zedytować. Pisaliście kiedyś list do kogoś ? Ja jako forma wypowiedzi - na angielskim, i to jeszcze oficajlny :P o pracę haha :D. NIGDY NIE PISAŁAM LISTÓW ! :D, za listy nie uważamy maili,ani wiadomości na komunikatorach czy sms :D. Wiem jakie trudne to zadanie, i czuję że słabo wypadnie ten list :( . Nie mogę się doczekać jutra, ale trochę żałuję że tak przepadł ten weekend tak szybko. Cóż jestem śpiąca,nie wyspałam się dzisiaj - Gratuluję mojej babci :3 . Jutro jadę na 10:35 do szkoły, i o 17:05 wychodzę :D to mnie jedynie pociesza :D. Wracam więc do listu,obawy są -ale raz się żyje :D. 
Dobranoc ;* 
P.S.
muszę w końcu dodać dłuższą notkę :D, ale ciągły brak czasu :D

sobota, 19 września 2015

4. Z Rodzinką na zdjęciu


Witamy :D.

Na zdjęciu z moimi "rodzicami"(z wyboru) , cudownie spędzony czas,mnóstwo śmiechu. M. dzownił, więc już w ogóle świetnie :D. Cieszę się bardzo , miło było Cię usłyszeć, oczekiwać telefonu :D. Oczekujemy poniedziałku ! :D. Miał być ZDERZAK,nie było, glany wypacyfikowane, ale nie zmarnowało się,bynajmniej do Dino się w nich przeszłam :D. Chcę Was częściej widzieć ! :) ... Mówiłam już że nie mogę się doczekać poniedziałku ? :D Znów krótka notka, bo za 11 godzin i 15 minut będę już w drodze do Szpitala, do Łęczycy - z Młodym(bratankiem). Więc dobranoc:* , nie piszę ostatnio za dużo, ale dużo się dzieje :D.


"Jedno słowo o treści "Dziubasku", i mój świat nabiera barw, a złe emocje odchodzą tak nagle.... " 

M. :*

piątek, 18 września 2015

3.Emocje ;3

Witam.

Na kolażu jak widać same dobroci, po spotkaniu z M. Lewy,górny róg to kwiatki, Prawy, górny róg : Floire - wino włoskie półwytrawne, z sokiem truskawkowym,mega(zostanie na spotkanie na którym będzie mógł się napić), następnie truskawi, a później list pełen sensu, uczuć/odczuć, oraz pięknie pachnie :D. Tylko proszę o jedno - hah, a napiszę Ci w liście :P. Chcę Ci bardzo podziękować za te wspaniałe kilka godzin, znaczyło to dla mnie dużo. ;* Czekam może na poniedziałek - oby wyszło spotkanie :) . Dzień bardzo zwariowany, przeżyłyśmy dzisiaj z Endżi. Chyba jestem torchę zmęczona, zedytuję notkę rano. Zresztą dzisiaj ZDERZAK :D muszę iść po glany, odświeżyć je ^^ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ ;D.a w niedzielę o 12:00 muszę być gotowa już do drogi :3 więc jutro będzie grzecznie. 

"I nagle jej w jej oczach zapłonęły gwiazdy,na twarzy malowało się szczęście,a serce powoli wraca do życia - jak wiele może zmienić Jeden Człowiek, w jednej chwili..." ;*
M.

czwartek, 17 września 2015

2. Wieczorna Notka


Dobry wieczór. Dzisiaj dzień zalatany,chyba nie bardzo lubię popołudniową zmianę,bo rano i tak musze wstać...i środek dnia w szkole,wychodzę wieczorem ze szkoły i tak cały czas. Jestem zamęczona . Miałam plan na notkę,ale uległo to zniszczeniu,gdyż posprzątałam szafę . Teraz leżę w łóżku i w sumie zasypiam. Tak strasznie chcę już być po szkole.
 Uwielbiam tarzać się z Tobą i płakać bez powodów,ale i z powodami, najlepiej. Dziękuję że jesteście. <3 Madziula, Endżi :**.
A teraz po dokańczam konwersacje z Madziulą, M. :D.
Wam życzę kolorowych snów, sweet dreams and goodnight. ;-)
jutro będzie lepsza notka. Jestem cierpliwa ale tak jakoś mi się cieszy wszystko,na myśl o spotkaniu. Nareszcie mogę pisać z telefonu także:3 . Brak mi telefonu od M.,ale rozumiem wszystko :). Jutro jutro jutro banana :D

środa, 16 września 2015

1. Cześć, o to ja :)


Cześć i Czołem ,

może nie kluski z rosołem, ale Witam wszystkich odwiedzających, postanowiłam się tutaj przenieść, bo na phtblg jakoś nie mogę się odnaleźć ostatnio,chyba za dużo osób wie o tym profilu.
Znalazłam się tutaj przypadkiem, jakiś czas temu, myślałam żeby założyć tu konto, i to było nie pewne, tak czy nie... aż w końcu się odważyłam. Stwierdziłam że już nie umiem dłużej dusić w sobie tego wszystkiego, że już nie umiem być tam gdzie "przyjaciele" czytają co u mnie, patrząc czy znów podwinęła mi się noga, haha tak bardzo dobrze mieć takich przyjaciół. Więc w sumie dość dobrze było by się jakoś przedstawić, zaprezentować,czy coś :D. Mam na imię Kasia, wiosen 19-naście, mieszkam w Zgierzu(województwo łódzkie), takie kochane miasto obok wielkiej,zatłoczonej,zabudowanej łodzi, choć parki ma piękne- aczkolwiek zaniedbane;). Uczę się w Łodzi, w Gastronomiku, ostatnia klasa zasadnicza(o tym powiem trochę później.). Mieszkam z babcią i bratankiem - pewnie spytacie gdzie rodzice, nie żyją- ale o tym także później. Nie będzie to blog jakiś tematyczny, specajlnie,raczej o mnie i moim zwariowanym, pełnym zawirowań życiu. Moim zainteresowniami są : gotowanie, pieczenie,muzyka, fotografia,podróże,rozwijanie siebie. W wolnych chwilach, lubię : spacerować, gotować, piec, robić zdjęcia, chodzić na spacery, słuchać muzyki, śpiewać, poznawać nowe osoby,uczyć się nowych rzeczy, rozmawiać, czytać książki, oglądać filmy, chodzić do kina, imprezować ze swoją (rozpadającą się trochę :/ ekipą),śmiać się,skręcać meble.Jaka jestem ? Zobaczycie sami w notkach, inni może nawet poznają po za blogiem. Nie umiem niestety pisać o sobie, aczkolwiek jestem szczerą osobą, nie udającą nikogo, jestem sobą. 

Więc tak dzisiaj dzień zaliczam do udanych, byłam u lekarza (ortopedy) muszę o siebie zadbać i za jakiś czas operacja kolana. Spotkałam się z Endżi <3 (moja przyjaciółka z poprzedniej klasy), jak zwykle porozmawiałyśmy o wszystkim, i o niczym. Mamy wyznaczony cel, więc teraz tylko czekać na jego realizacje, może będę dodawać tutaj efekty naszgo planu. Wiemy jedno musimy ogarnąć tyłki i wziąś się za siebie, i ogólnie do roboty, bo tak to życie nam minie. Jest jak jest,trudno,ale trzeba iść dalej. bo "Każdy upadek ukształtował mój charakter"- czasem upadamy nisko, ale to jest tylko próba wytrzymałości nas,tego ile możemy znieść, i jacy jesteśmy. Musimy walczyć :).

Plany na ten tydzień ? Piątek spotkanie z M. , sobota Zderzak przed Zderzakiem jeszcze jakieś odwiedziny gości, niedziela - odwożenie Młodego do szpitala.

Na koniec tej notki, chciałabym podziękować tylko tym : co są ,co byli i co będą. Ci co się odwrócili ? Żegnam, ale i dziękuję za wzajemnie spędzony czas, tylko pamiętajcie od teraz nie będzie sytuacji :
 "Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu
O każdej porze nocy i dnia
Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwna
Do ciebie zdążę nim spłynie łza
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebna
Odchodzę w cień całkiem sama"
Odchodząc tracicie coś co nazywa się zaufaniem, i tego nie da się naprawić, a cenniejsze jest to niż złoto,diamenty i pieniądze.

Do następnej notki ;), jeśli chcecie zostawcie ślad po sobie
"Zmienił mnie czas, zmienili mnie ludzie,zmieniły mnie łzy"


Kiedyś ta piosenka znaczyła wiele