środa, 16 września 2015

1. Cześć, o to ja :)


Cześć i Czołem ,

może nie kluski z rosołem, ale Witam wszystkich odwiedzających, postanowiłam się tutaj przenieść, bo na phtblg jakoś nie mogę się odnaleźć ostatnio,chyba za dużo osób wie o tym profilu.
Znalazłam się tutaj przypadkiem, jakiś czas temu, myślałam żeby założyć tu konto, i to było nie pewne, tak czy nie... aż w końcu się odważyłam. Stwierdziłam że już nie umiem dłużej dusić w sobie tego wszystkiego, że już nie umiem być tam gdzie "przyjaciele" czytają co u mnie, patrząc czy znów podwinęła mi się noga, haha tak bardzo dobrze mieć takich przyjaciół. Więc w sumie dość dobrze było by się jakoś przedstawić, zaprezentować,czy coś :D. Mam na imię Kasia, wiosen 19-naście, mieszkam w Zgierzu(województwo łódzkie), takie kochane miasto obok wielkiej,zatłoczonej,zabudowanej łodzi, choć parki ma piękne- aczkolwiek zaniedbane;). Uczę się w Łodzi, w Gastronomiku, ostatnia klasa zasadnicza(o tym powiem trochę później.). Mieszkam z babcią i bratankiem - pewnie spytacie gdzie rodzice, nie żyją- ale o tym także później. Nie będzie to blog jakiś tematyczny, specajlnie,raczej o mnie i moim zwariowanym, pełnym zawirowań życiu. Moim zainteresowniami są : gotowanie, pieczenie,muzyka, fotografia,podróże,rozwijanie siebie. W wolnych chwilach, lubię : spacerować, gotować, piec, robić zdjęcia, chodzić na spacery, słuchać muzyki, śpiewać, poznawać nowe osoby,uczyć się nowych rzeczy, rozmawiać, czytać książki, oglądać filmy, chodzić do kina, imprezować ze swoją (rozpadającą się trochę :/ ekipą),śmiać się,skręcać meble.Jaka jestem ? Zobaczycie sami w notkach, inni może nawet poznają po za blogiem. Nie umiem niestety pisać o sobie, aczkolwiek jestem szczerą osobą, nie udającą nikogo, jestem sobą. 

Więc tak dzisiaj dzień zaliczam do udanych, byłam u lekarza (ortopedy) muszę o siebie zadbać i za jakiś czas operacja kolana. Spotkałam się z Endżi <3 (moja przyjaciółka z poprzedniej klasy), jak zwykle porozmawiałyśmy o wszystkim, i o niczym. Mamy wyznaczony cel, więc teraz tylko czekać na jego realizacje, może będę dodawać tutaj efekty naszgo planu. Wiemy jedno musimy ogarnąć tyłki i wziąś się za siebie, i ogólnie do roboty, bo tak to życie nam minie. Jest jak jest,trudno,ale trzeba iść dalej. bo "Każdy upadek ukształtował mój charakter"- czasem upadamy nisko, ale to jest tylko próba wytrzymałości nas,tego ile możemy znieść, i jacy jesteśmy. Musimy walczyć :).

Plany na ten tydzień ? Piątek spotkanie z M. , sobota Zderzak przed Zderzakiem jeszcze jakieś odwiedziny gości, niedziela - odwożenie Młodego do szpitala.

Na koniec tej notki, chciałabym podziękować tylko tym : co są ,co byli i co będą. Ci co się odwrócili ? Żegnam, ale i dziękuję za wzajemnie spędzony czas, tylko pamiętajcie od teraz nie będzie sytuacji :
 "Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu
O każdej porze nocy i dnia
Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwna
Do ciebie zdążę nim spłynie łza
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebna
Odchodzę w cień całkiem sama"
Odchodząc tracicie coś co nazywa się zaufaniem, i tego nie da się naprawić, a cenniejsze jest to niż złoto,diamenty i pieniądze.

Do następnej notki ;), jeśli chcecie zostawcie ślad po sobie
"Zmienił mnie czas, zmienili mnie ludzie,zmieniły mnie łzy"


Kiedyś ta piosenka znaczyła wiele