wtorek, 27 października 2015

14. Starbuks, Gapiowicze, Miłość ma M. x3 !


Witam ;).

Więc w sumie dawno mnie nie było,ale czas ciągle gdzieś goni,ponagla, mimo że cofnięto zegary o godzinę, z soboty na niedzielę, to i tak czuję brak czasu na jedną dobę. Dzisiaj wkur*wiła mnie mianowicie sytuacja którą staram się olewać,ale się jednak chyba nie da. Teraz wkleję fragment z photobloga mego, po prostu inaczej tego nie ujmę.  Ludzie patrzą na mnie jak na Wariatkę(do tego mogę przywyknąć,bo często cieszę się do telefonu, bo M. <3),ale bardziej fakt że Mężczyźni zwracają na mnie znaczną uwagę, od kiedy jestem z M. To jest jakaś tragedia :/ . M. też zwrócił na to uwagę. Ministranci na Mszy w niedzielę u niego nie mogli odwrócić oczu,uśmiechali się, pokazywali sobie znaki,jak spojrzałam na nich speszeni odwacali wzrork. W czwartek mężczyzna o ciemnej karnacji, zagadał do mnie, w połowie po angielsku mówił,w połowie po polsku, na początku pytał się o rozkład, powiedziałam mu grzecznie, a on zapytał się czy nauczę go polskiego, powiedziałam że muszę się zastanowić, a on że nie będę żałować, bo kolacje i sex w zamian, bo jestem ładna! więc grzecznie podziękowałam, ten zaczął wyzywać mnie od dz*wek, żeby nie była święta, że się piep*rzę na każdym rogu,że rasistka - mówił to jak odsuwałam się od niego - tzn. odchodziłam skąd stałam, jakiś Pan stanął w mojej obronie - powiedział że jak mu się tutaj nie podoba to może wracać, a teraz niech zamknie ryj. Dzisiaj w sukcesji sprzątacz w restauracji, patrzył na mnie zza kwiaktów, nie mógł się nie odwrócić jak przechodziłam,szczerzył się,często zmywał stoliki nawet te przy których nie było nikogo, a były przy moim stoliku i Endżi ... to było chore, siedziałam i czułam ciągle jego wzrok. U M. w barze, witałam się na cześć, tzw. grabą- jeden koleś złapał mnie za dłoń, przetrzymał, pogładził i westchnął 'mmmm' .  Boję się wyjść -.- na ulicę. Czy nie mogłoby być spokojniej, czemu zawsze takie sytuacje mam jak jestem z kimś w związku ? Ja rozumiem wszystko, ale bez przesady, patrzenie się na beszczela, czy takie akcje jak ta z panem, o ciemnym zabarwieniu skóry , lub ze sprzątaczem to chore sytuacje, i naprawdę nie jest komuś miło, jeśli czuje się cały czas czyjś wzrok, jakby na jakimś podglądzie. Masakra, dlatego nie lubię dużych centrów handlowych- tłumów, i ludzi stamtąd. Rozumiem wszystko ale patrzenie się na beszczela jest suabe. Hahaha rozumiem że ja, i Misiek jesteśmy zajeb*iści, i nie którzy tacy nie będą, no cóż, ale to nie znaczy że trzeba patrzeć się jak debil,co nie jest ani miłe, ani fajne, a tym bardziej przyjemne, tylko strasznie to przeszkadza. Dzisiaj padam na twarz. :3 Spotkanie z Endżi uważam mimo wszystko za udane, mimo takich incydentów ;). Weekend udany jak najbardziej, bo z M. Dziękuję za każdą chwilę którą poświęcasz mi, i Naszemu związkowi, za to że jesteś, i chcesz nadal być,za to że jest tak z Tobą, inaczej, za uczucie, za Twoje starania, za bliskość, za myśli, za siebie którego mi ofiarujesz, dajesz szansę na kolejne dni, motywację do wszystkiego, za akceptację,wyrozumiałość, za godziny rozmów, za spotkania, za Twój romantyzm, każdy dotyk, gest, słowo - tak tak większość pomyśli że słowa, to tylko słowa, ale te uderzają z wielką mocą ! bo są jak najbardziej prawdziwe, i dziękuję Ci za milion innych rzeczy za których nie wymieniłam. Jesteś najważniejszy, i będę przy Tobie zawsze, w każdym problemie - będę Ci starała się pomóc je rozwiązać, rozmawiać o nich. Chcę walczyć o Nas, bo wiem że jest o Kogo, i że jest warto o Naszą rozwijającą się miłość, i znajomość. Jestem bardzo szczęśliwa, każdy to dostrzega, wszystko co złe przy Tobie gaśnie. Mam nadzieję że Bóg Nas wysłucha, i dopomoże jak to do tej pory robi :). W niedzielę był oczywiście Kościół- taki fajny, malutki :). Babcia ? nadal dziwnie. Jest mi czasem przykro, bo nie potrzebnie wszczyna awantury, i jej zachowanie, no cóż trzeba się jeszczę trochę pomęczyć, mam nadzieję że za rok, będę już na "swoim", bardzo bym tego chciała :* , i Kochanie postaram się do tego czasu zmotoryzować :* <3. Postaram się zralizować każdą obietnicę Tobie złożoną :) . Kocham Cię, tak z każdego dnia bardziej, i teraz wiem co to znaczy kochać kogoś prawdziwie, i poznaję smak prawdziwego szczęścia, które mi dajesz codziennie, mimo odległości, i tęsknoty która jest tak wielka. ;*
Wczoraj dopiero wróciłam rano, prosto do szkoły. Kochanie trochę się zmartwiłam,wiesz czym, ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ;*. Teraz więc ogarnę pokój, i idę spać, bo jutro na 10:35 do szkoły muszę iść :3 . Więc Dobranoc ;*.

P.S. Dziękuję Endżi za dzisiaj ! <3 Madziuli za to że jest, i jestem przy Tobie zawsze i będę, a tamci piep*rzą jak po*jebani ;* , Ani za rozmowy, i za to że łączy Nas 15-nastka :D
"Więc spleć palce z moimi i chodź...prowadź i daj się prowadzić..
Miłość to takie coś, co sprawia,że pomimo braku skrzydeł czujemy,
że unosimy się nad ziemią. <3"

Klik <3

Więc spleć palce z moimi i chodź...prowadź i daj się prowadzić..