Cześć ;)
DDDDAAAAWWWWNNNNOOOO mnie tutaj nie było. Chyba to brak czasu, a raczej napewno, obecnie jestem przeziębiona, i siedzę w domciu. Moja miłość do M. ,nie zmieniła się negatywnie, a wręcz przeciwnie, ona z każdym dniem się umacnia. Jest nadal bardzo kochany, ćwiczonka pozostały. Rok 2015 przywitałam u boku mojego Mężczyzny <3 , przy najlepszym boku, z Najukochańszą osobą, jaką tylko mogłabym sobie wyobrazić. Zbieram materiał do napisania podsumowania 2015 roku. ;D. P.S. zmieniłam kolor włosów, podcięłam je, i dzięki wcierce odrosły, ba nawet ciut dłuższe niż przed obcięciem :D. <brak pomysłu na dalszą część notki, muli mnie :x >
"Nie o uśmiech mi chodzi
bo się śmiałeś nie raz
ale o to co kiedyś utworzyło się w Nas
coś co przyszło tak nagle
czego w życiu najbardziej było mi brak
Jesteś moim aniołem i miłością bez dna"
M. <3
120 dni ! Kocham, Kocham <3
Dziękuję ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz